Miałam być, kopciuszkiem w swej bajce,
Miałam być, tą jedyną najpiękniejszą z nich,
Co z tego, że ,miałam być twoim największym szczęściem?
Po prostu nie wyszło mi, lecz spróbuję raz jeszcze.
Złapię szczęście za rękę jak kiedyś Ciebie,
już nie puszczę nigdy więcej jak puściłam Ciebie,
Ref: Spale moje życie i zacznę jeszcze raz,
może spotkam moje szczęście i dam mu w twarz?
Za to, że mnie zostawiło
Że puściło samo mnie,
Za to, że mnie opuściło, gdy potrzebowałam je.
Nie spalę tego mostu, to będzie zbyt łatwe
spróbuję o nas walczyć, choć pewnie mi nie wyjdzie
To jest, skom-pli-ko-wa-ne
To jest, do ogarnięcia trudne
Nazwij to jak chcesz, lecz dla mnie to miłość jest
Wyszło spontanicnie,
Wiem,wiem jest ckliwe jak brazylijskie seriale ale właśnie zerwałam z chłopakiem i mam taką mini depresję, więc nie piszę
Jedyne co przychodzi mi do głowy to opowiadania, w których na końcu wszyscy giną i są nieszczęśliwi
Jak depresja mi przejdzie to napiszę kolejny rozdział.
Do zobaczyska L.A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz